Post taki trochę nie związany z podróżami, ale właściwie to trochę związany. Otóż wygłośmy truizm, że żyjemy w ciekawych czasach: arabska "wiosna ludów" dzieje się na naszych oczach, Chiny po cichu przejmują władzę nad światem (bo skoro wszyscy są u nich zadłużeni to co to innego znaczy?), Unia Europejska chyli się ku upadkowi, Stany same nie wiedzą co chcą, Hindusów dalej przybywa, w Iranie za rok wybory, Rosja praktycznie przejmuje stery nad Białorusią no i takie tam różne. Tymczasem co znajdziemy w Polskiej prasie? A to że Tusk powiedział, że Schetyna jest głupi, a Schetyna mówi, że wcale nie, a to że ktoś ma na kogoś haki ale nie powie, albo to że Niesiołowski lub Kaczyński to wariat (w zależności czy ktoś czyta Rzepę czy Wybiórczą), albo w końcu, jak ostatnio śpiewa Muniek: "w Dzienniku smażą, że się zsikała Doda". W Weselu kulega Wyspiański raczy nam sugerować, że nawet proste chłopy wiedziały, że [ Cóż tam pani w polityce? ] Chińczyki trzymają się mocno tym...