Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2012

THE GREAT EAST

Jutro zaczynają się moje dwa miesiące na Wschodzie. Kirgistan, chiński Sinkjang, Kazachstan... Tak, bo nieoczekiwanie pojawił się także Kazachstan, gdyż mój lot powrotny z Biszkeku został anulowany, w zamian był dostępny lot z Ałma Aty, więc czemu nie! Podejrzewam, że i tak nie wytrzymałbym miesiąca z Chińczykami, więc może to i lepiej, że będę miał możliwość "ucieczki" do Kazachstanu przed gotowanym psem i pieczonym kotem. Odbyły się nawet pewne przygotowania. Wchodząc na Pik Lenina będziemy mieli linę, a ja zakupiłem sobie buty, które mają szansę nie przeciekać. W ogóle mamy masę różnych rzeczy, ciekawe jak to uniesiemy : ). No i samolot: święta matko Bolka i Lolka, nigdy tak daleko nie latałem! Pamiętajcie o Akcji Kartka : oprócz tych wszystkich szalonych ludzi, którzy mogą Wam wysłać kartki z Indonezji i innych dziwnych krajów, jestem jeszcze ja z Kirgistanem, Chinami i Kazachstanem. No wybór jest większy niż w Tesco Kapelanka Kraków! Pierwsza misja: Na Lenina! ...

Białoruś: wiza i rejestracja

Właśnie wróciłem z Białorusi : spędziłem tam wspaniały czas, dowiedziałem się masę interesujących rzeczy i w ogóle będę miał o czym pisać przez następny rok. A jako że do wyjazdu do Kirgistanu nie mam roku a jeno dwa dni, to póki co podzielę się paroma informacjami praktycznymi - w razie jakby się ktoś z Was na Białoruś wybierał, a polecam bardzo ! Wiza Aby wyjechać na Białoruś trzeba uzyskać wizę. Wszelkie wiadomości teoretyczne uzyskacie na stronie ambasady , teraz kilka informacji praktycznych. Od jakichś dwóch miesięcy (piszę to w lipcu 2012) ambasada ponoć odrzuca wszystkie wnioski o wizy turystyczne i trzeba się ubiegać o prywatną. Aby się ubiegać zaś o prywatną należy podać dane (adres, telefon, imię nazwisko) osoby która nas przyjmuje na Białorusi ( ważne : nie jest wymagane, aby ta osoba wysyłała formalne zaproszenie, jest natomiast wymagane, żeby ta osoba rzeczywiście istniała, bo jeszcze nam się przyda...). Jeśli akurat nie znamy takiej osoby, warto skorzystać z grup ...

Białorus juz nie rowerem, ale caly czas do przodu! [z trasy]

Wszystko byloby pieknie ladnie: spedzilem bardzo mile chwile na Folkowisku chodzac po lasach, sluchajac koncertow i opowiadan, a potem ruszylem na te moja Bialorus, na granice - do Terespola. Stasiuk bajdurzy o Chinach - jeszcze gotow o tym ksiazke napisac Jednak w Terespolu okazalo sie ze moj rower nie podziela mego entuzjazmu co do dalszej podrozy i ... pekla mu rama. Jak mawialem: w moich rowerach psulo sie dokladnie wszystko i wszystko dzieki temu umiem naprawic. Oprocz ramy. No i masz. Zlamana rama No i co. Rozpacze i lamenty oczywiscie sie odbyly: nici z bialoruskich wiosek, przysiolkow, przyrody, jezior, spania po lasach i jedzenia konserwy z cebula! No ale coz - trzeba zyc dalej. Podjalem decyzje o zamienieniu kawalka sakwy na plecak, zostawilem rower u Magdy kolo Bialej Podlaskiej (dzieki Magda!) i ruszylem na Bialorus pociagiem! Pociagiem! Morał Wojtek, prosze cie, kup se porzadny rower!

Fizyk w radiu

W poniedziałek 9 lipca wraz z Natalią byliśmy w krakowskim AntyRadiu by opowiadać o wyprawie Na Lenina! i propagować Akcję kartka . Zapraszam do wysłuchania naszych pierwszych, nieśmiałych prób w eterze ! Tak, tak - fizyk w podróży na falach! Jeśli wyszło żenująco, to tym bardziej proszę o opinie ;-).

Folkowisko - już 13-15 lipca!

Się przypomina, że już w ten łykend odbywa się Folkowisko , gdzie wśród rozmaitych atrakcji wystąpi również Wojciech , autor tegoż bloga, opowiadając o Iranie ! Zobacz stronę Folkowiska Zobacz pełny program (pdf)

Opowieści abchaskie (5): Tkwarczeli

Opowieści abchaskie  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | Wpis będzie długi, ale przeważają w nim zdjęcia z postsowieckiego Tkwarczeli, także zachęcam. Poleca się zwłaszcza zobaczyć plakaty wyborcze! Ale po kolei. Nowy Afon, oprócz palm i plaż, słynie z monastyru prawosławnych mnichów z greckiego Athosu , którzy sprowadzili się tam w XIX wieku. Monastyr jak monastyr, zwraca jednak uwagę postawa, w której zwiedzają ów przybytek ruskie turisty. Krótki spodenki to już szczyt szacunku, rządzą raczej kąpielówki i bikini. Dlatego w bramie mnisi zaopatrują zwiedzających w odpowiednie okrycia. Ruskie turisty przyszły w majtach, więc trzeba im było zapodać kiece Moją uwagę bardziej przykuło muzeum związane z ostatnią wojną. Mała salka w równie niewielkim białym budyneczku zaraz obok głównej drogi oferowała na swoich ścianach zdjęcia. Raczej bez reporterskiego polotu, a takie bardziej grupowe: Jedno ze zdjęć w muzeum w Nowym Afonie Tym moim "reprodukcjom" potem bardzo uważnie prz...

Opowieści abchaskie (4): dacza Stalina oraz oskarżenia o szpiegostwo

Opowieści abchaskie  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | Z Suchumi do Gudauty wiózł mnie Paweł , kierowca małej cysterny. Jechaliśmy boczną drogą, która najpierw przecinała osiedla domów, potem wkraczała między zarośla, a asfalt z wolna ustępował piaszczystej nawierzchni. Paweł był z wykształcenia inżynierem, ale jako, że gospodarka Abchazji opiera się na turystyce i mandarynkach, to dla inżyniera mechanika pracy w zawodzie brak. Rozmowa z Pawłem bardzo mi pomogła w dalszej podróży. Dowiedziałem się po pierwsze, że miejsca, które trzeba zobaczyć w Abchazji to Nowy Afon i jezioro Rica. Po drugie, ku memu zdziwieniu, okazało się, że chociaż w Abchazji oficjalnie dominuje prawosławie, to jednak zdecydowanie prym wiedzie... wielobóstwo . Oddawaniu czci bogu słońca, gór itd. To by się zresztą nawet zgadzało z tym, co cytuje w wywiadzie o Abchazji, Azerbejdżanie i Czeczenii Wojciech Górecki : " w Abchazji jest 80% prawosławnych, 20% muzułmanów i 100% pogan ". Podkreślał jednak również...