Od dziś będziemy się zapoznawać z muzyką latynoamerykańską. Pomysł ten pojawił się w bardzo dobrym momencie, bo akurat w chwili, kiedy nie piszę na stronie zbyt wiele o Wenezueli, jako że informacje te wchodzą w skład Tajnego Projektu, o którym już wspominałem . Aby więc nie zaniedbywać ani Szanownego Czytelnika, ani misji edukacyjnej, którą również wypełnia niniejsza witryna, powstał pomysł następujący. Raz w tygodniu , albo raz na dwa, wrzucał będę na stronę utwór reprezentujący jeden z wielu gatunków muzycznych , które kwitną w Ameryce Łacińskiej . Bo muzyka latynoamerykańska to nie tylko Shakira, Ricky Martin i Buena Vista Social Club, o nie. Będę wrzucał utwór i jakąś drobną informację, w stylu kto, gdzie, na jakich instrumentach, o czym i tak dalej. Nie sądzicie chyba jednak, że wykreowałem tę ideę samodzielnie. O nie, ja samodzielnie nie wymyślam takich genialnych rzeczy, zostałem mianowicie zainspirowany! W Meridzie (Wenezuela, tak, w dalszym ciągu Wenezuela, już od ponad ...