Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Rowerowa trasa koncertowa [wideo]

Muzyka jest jednym z najpowszechniejszych nośników kultury. Kultura powstaje na obraz i podobieństwo społeczności. Różne społeczności zamieszkują często bardzo odległe miejsca na świecie. Odległość i brak komunikacji rodzi niezrozumienie. I jasne, trudno żeby setki milionów mieszkańców Ameryki Południowej pojechało do Polski by nas poznać. Można jednak pójść drogą na skróty i zawieźć im muzykę. Zawieść im – konkretnie – piosenkę. Piosenkę, czyli muzykę i słowa. Muzykę – zagrać, słowa – zaśpiewać, ich sens – przetłumaczyć i wypisać na ścianie.

Wieloryby skaczące

Oto jeden z tych wpisów dedykowanych rodzinie, przyjaciołom i znajomym królika, czyli bez konkretnej tematyki, ale z odpowiedzią na konkretne pytanie: tj. co się ze mną działo przez ostatnie trzy miesiące w Ekwadorze? Wjechałem przez puszczę w północno-wschodniej części kraju, wjechałem pod górę trasą przez La Bonita i odwiedziłem polskich franciszkanów w Tulcanie, ale o tym akurat wyjątkowo już napisałem (klik) . Z Tulcanu ruszyłem na południe przez Andy. W Julio Andrade jeździłem z panem co rozwozi chleb po wioskach. W Ibarra trafiłem na wenezuelską restaurację i wreszcie napiłem się dobrej kawy. Aha, no i zdobyłem sobie w ten oto sposób nowe znajome: panie kucharki śledzą mnie na fejsie. A sama Ibarra, jako miasto, jest całkiem w trąbeczkę. Aby do tej trąbeczki dojechać należy zniżyć nieco loty z andyjskich trzech tysięcy metrów nad poziomem morza i stoczyć się na jakieś tysiąc pięćset w Valle de Chota – jedynym miejscu w ekwadorskich górach, gdzie spotyka się Murzynów w liczbie zu...

Przyzwyczaiłeś się już do upałów?

Zjeżdżałem z ekwadorskich Andów na wybrzeże, doświadczyłem całej klasy nieoczekiwanych wzruszeń. Nie byłem do tamtej pory dostatecznie świadom, że niemal całość dwu i półrocznej podróży przebiegło mi w regionach gorących. Jasne, czasem podjeżdżało się na chłodne przełęcze, ale tylko po to, by zaraz runąć z powrotem w upalne doliny. Garnek w gorącym klimacie