Nad brzegami Rio Senguer Ma się rozumieć, nie chodzi o kemping płatny. Tam raczej wszystko jest wiadome: klient płaci, klient dostaje to, za co zapłacił. Pomówimy o miejscach kempingowych dzikich, na wpół dzikich, a nawet oficjalnych, ale darmowych: niech podróżny wchodzi, niech podróżny sobie radzi. Gdy zapytałem kolegi Matiasa , co znaczy być Argentyńczykiem, rozmarzył się. Po dłuższej chwili wyrzucił z siebie: ogień, yerba mate... Tak, powtórzył, być przy ogniu. Oficjalne Pewnie dlatego nawet na względnie zorganizowanym argentyńskim kempingu może zabraknąć prysznica, może nie być ubikacji, prądu elektrycznego, a nawet śmietników, ale nigdy, przenigdy nie zabraknie stanowisk do grillowania. Takie stanowisko to nic innego jak betonowa lub ceglana platforma wyniesiona na około metr wysokości, chroniona ścianką od tej strony świata, od której zazwyczaj w danym regionie dmuchają wiatry (na andyjskim podgórzy byłby to północny zachód). Konstrukcje są stosunkowo szerokie: ...